Szukałam w empikach i podobnych miejscach jakiegoś fajnego kalendarza, ale...nic. Nie mogłam znaleźć nic sensownego dla mnie.
I dobrze, że nie kupiłam. W domu znalazłam coś, co mi wystarczy na dłuuuugo.
Wkłady można wymieniać, no i to jest najlepsze!
Teraz pilnowanie jazd, czy innych istotnych rzeczy będzie prostsze.
Ktoś mógłby spytać- "A w kalendarzu w telefonie nie możesz zapisywać?"
Mogę. I miałabym to przy sobie, bo telefon ciągle mam obok, ale... to telefon. Nigdy nie wiadomo czy coś się nie popsuje, usunie, bądź cokolwiek innego.
Ja jestem zwolenniczką papierowych gadżetów. To samo tyczy się książek.
A Wy lubicie być zorganizowani?
Fajny planer :)!
OdpowiedzUsuń